sobota, 4 maja 2013

Króliczoki

Będąc w wojsku służył zemną chłopak z wsi pod Rybnikiem. Służyłem w garnizonie Gliwice w jednostce obrony przeciwlotniczej, widok z placu apelowego i palarni mieliśmy na osiedle z płyty, on się nie umiał nadziwić jak ludzie mogą mieszkać w tak wielkich blokach. Nazwał te bloki "króliczoki". Jego ojciec w piętrowych klatkach trzymał króliki w szopie. To jest blok na przeciw multikina w Zabrzu, ul Hermisza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz