niedziela, 9 marca 2014

Sprzedałem swoje prace

Wracając wczoraj do domu zauważyłem w knajpie u mnie na ulicy sporo znajomych. Wszedłem się przywitać i postanowiłem że napiję się herbaty. W Knajpie był czeska gwiazda muzyki folkowej, ale folk w nie byle jakim wykonaniu. Teksty mocno erotyczne i satyryczne. W piątek był koncert Zavisa w Zabrzu, ale jak już wspomniałem jestem przeziębiony i nie zamierzałem się wybierać. Wracając do sedna sprawy. Ktoś wspomniał że fotografuje i zapytał się czy mam jakieś nowe prace. Akurat miałem swoje 3 nowe odbitki na gumie. Wzbudziły tak wielkie zainteresowanie że zostałem wyproszony o ich sprzedanie.Sprawy się tak potoczyły że w końcu zgodziłem się je oddać za pewną sumę. Zdjęcia podpisałem i opisałem jaką techniką zostały wykonane. Kasę oczywiście wydam na uzupełnienie zapasu materiałów  

Dzisiejsze zdjęcie z Kleofasa, ale w technice już całkiem nowoczesnej telefon+instagram.
Wniosek mój nowy telefon ma w aparacie obiektyw, który ma straszną dystorsje


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz