Po pierwszej felernej nocy reszta podróży przebiegła w miarę normalnie, więc niema czym się rozpisywać.
W ostatnim dniu wracając pociągiem z Częstochowy stwierdziłem że nie mam powietrza w przednim kole, dziwne, dziś sprawdziłem dętkę, wygląda na całą tylko jakby wentyl się popuścił.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz